Ciekawostki

Gosiaczek

no wiesz nie koniecznie Happy

a łukasz to co

Michał

ale Łukasz jest od Norberta Happy

Gosiaczek

no własnie więc mała tez może będzie miała imie nie koniecznie na literę M

Gosiaczek

Anna Mucha zniknie z "M jak miłość"?

Jak donosi "Fakt" serialowa Madzia, czyli Anna Mucha, zniknie z "M jak miłość". Producenci nie potwierdzają jednak tych wiadomości

Miejsce Anny Muchy ma podobno zająć Karolina Nolbrzak, która zagra Oliwkę. Wszystko zacznie się od tego, że przyjaźń pomiędzy Madzią a Kingą (Kasia Cichopek) zostanie zachwiana, przez co pierwsza z wymienionych wyprowadzi się do innego mieszkania. Na jej miejsce wprowadzi się Oliwka.

Scenarzyści serialu unikają jednak jednoznacznej odpowiedzi odnośnie dalszych losów bohaterek "M jak miłość".

Ciekawe czy to prawda Question

Michał

ciekawie by bylo ale troche glupio bo na tym mialo by sie skonczyc na romasnie madzi i ojca kamila ja bylem ciekaw jak to sie skonczy ale z calego serialu lubie jak sa mlodzi pokazani jest najciekawiej a kamila lubie najlepiej Happy

Gosiaczek

"M jak miłość": Kryzys w małżeństwie Mostowiaków

Hanka Mostowiak, bohaterka serialu "M jak miłość", wbrew wcześniejszym obietnicom, składanym mężowi, będzie chciała powrócić do nauki i pracy zawodowej - czytamy w dzienniku "Fakt".

Hanka Mostowiak, którą gra Małgorzata Kożuchowska, zrezygnowała z kariery zawodowej dla dobra rodziny. Gdy upadnie jej fundacja, kobieta będzie chciała zmienić swoje plany życiowe. Wymarzy sobie studia psychologiczne.

Nauka jednak kosztuje. Aby na nią zarobić, bohaterka zacznie rozpaczliwie szukać pracy. Kolejne rozmowy kwalifikacyjne nie będą przynosiły rezultatów. Tymczasem mąż Marek Mostowiak (w tej roli Kacper Kuszewski) zacznie coraz bardziej narzekać na nieobecność żony w domu.

Według informacji, które zdobył "Fakt" w serialu szykuje się poważny kryzys w zgodnym do tej pory małżeństwie.

szykuje sie ciekawie

Gosiaczek · Wysłany: Wto 15:39, 14 Mar 2006 Temat postu:

Rosja: Premiera "M jak Miłość"

"Lubow kak lubow", czyli rosyjska wersja polskiego serialu "M jak Miłość", będzie miała we wtorek, 14 marca, premierę w Rosji. Pierwszy odcinek wyemituje kanał pierwszy telewizji państwowej. W sumie ma powstać 80 odcinków, które wyświetlane będą 5 razy w tygodniu.

Choć cała saga jest oparta na pierwowzorze z Polski, serial został dostosowany do miejscowych realiów i - jak zaznaczają producenci - główne postaci "będą przeżywały te same problemy, co wszyscy Rosjanie".

Rosyjscy telewidzowie zamiast rodziny Mostowiaków zobaczą więc klan Łobowów, a w miejscu głównych bohaterów - Barbary i Lucjana - pojawią się Tatiana i Płaton.

"Lubow kak lubow", czyli rosyjska wersja polskiego serialu "M jak Miłość", będzie miała we wtorek, 14 marca, premierę w Rosji. Pierwszy odcinek wyemituje kanał pierwszy telewizji państwowej. W sumie ma powstać 80 odcinków, które wyświetlane będą 5 razy w tygodniu.

Choć cała saga jest oparta na pierwowzorze z Polski, serial został dostosowany do miejscowych realiów i - jak zaznaczają producenci - główne postaci "będą przeżywały te same problemy, co wszyscy Rosjanie".

Rosyjscy telewidzowie zamiast rodziny Mostowiaków zobaczą więc klan Łobowów, a w miejscu głównych bohaterów - Barbary i Lucjana - pojawią się Tatiana i Płaton.

Akcja filmu rozpoczyna się w 1998 roku, w czasie krachu finansowego w Rosji. Głowa rodu, Płaton, traci wszystkie oszczędności. Jedna z jego córek, Łarisa, zachodzi w ciążę, lecz porzucą ją narzeczony. Ponadto, aby Łarisa urodziła dziecko, potrzebuje długotrwałej, kosztownej terapii. W tym czasie traci pracę Grisza, mąż innej, starszej córki Płatona - Luby.

Chcąc pomóc dzieciom, Płaton i Tatiana podejmują decyzję o sprzedaży domu. To jednak nie koniec kłopotów, bowiem gdy dowiaduje się o tym ojciec Płatona, Gleb, wpada z tego powodu w złość.

Serial będzie emitowany od 14 marca przez pięć dni w tygodniu. W sumie ma zostać wyświetlonych 80 odcinków. Reżyserem wersji rosyjskiej jest Aleksandr Nazarow, a konsultacji udzielała mu autorka scenariusza tej najpopularniejszej polskiej telenoweli - Ilona Łepkowska.

Choć nie ujawniono, ile producent serialu - rosyjska spółka Amedia - zapłaciła za prawa do "M jak Miłość", nieoficjalnie mówi się o kilkuset tysiącach dolarów

Joanna Sydor wraca do "M jak miłość"

Joanna Sydor wraca do serialu "M jak miłość". Aktorka ponownie wcieli się postać Teresy, która dwa lata temu złamała serce Pawła Zduńskiego.

W 394. odcinku serialu Teresa (Sydor) znowu przyjedzie do Gródka, choć tylko na kilka godzin. W czasie swej wizyty spotka się z Marią (Małgorzata Pieńkowska), którą będzie próbowała przekonać, że jest szczęśliwa, tymczasem wszystko wskazuje na to, że kłamie. Z Teresą spotka się również Paweł (Rafał Mroczek).

Przypomnijmy, że we wcześniejszych odcinkach serialu, Teresa związana była z dwoma mężczyznami. Gdy pokochała Zduńskiego, wciąż była mężatką. W dodatku z małym dzieckiem. Bała się, że jej miłość do kuzyna - i to dużo młodszego - potępi cała rodzina. Gdy wróciła do męża, złamała Pawłowi serce. O mało nie doszło do tragedii - zakochany chłopak próbował się zabić. Wydawało się, że Teresa już nigdy nie pojawi się w jego życiu.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

tak szczerze że powraca Teresa nizbyt sie cieszę Twisted Evil

Gosiaczek

[img]"M jak miłość" razy 400[/img]

Dziś obejrzymy czterechsetny odcinek ulubionego serialu Polaków "M jak miłość" - zapowiada "Metro".

Pod koniec marca serial "M jak miłość" oglądało siedmiu na dziesięciu Polaków siedzących wieczorem przed odbiornikiem. Należy do niego absolutny rekord oglądalności - pewnego wieczoru śledziło go 12 milionów osób. Takimi wynikami nie mógł pochwalić się nawet będący u szczytu formy Małysz.

Zobacz galerię zdjęć gwiazd "M jak miłość"!
Rodziną Mostowiaków zachwycamy się od listopada 2000 r. Gdy pojawiła się na ekranach, miała mocnego rywala w postaci "Na dobre i na złe". Ale walka nie trwała długo i pozycja lidera szybko została ugruntowana. Spora w tym zasługa znakomitej obsady.

Dzięki serialowi gwiazdą została Kasia Cichopek - kiedy niedawno pląsała na parkiecie "Tańca z gwiazdami", fascynowało się tym pół Polski. A przecież nie jest ani lepsza, ani piękniejsza od wielu innych aktorek. Podobnie bracia Mroczkowie - na początku dość kwadratowo wypowiadający swoje kwestie i rozbrajający nieśmiałością, dziś grają z luzem doświadczonych aktorów. Stają się też gwiazdami nocnego życia stolicy i bohaterami okładek kolorowych magazynów.

Niebawem dołączy do nich Przemysław Cypryański, o którym scenarzystka serialu Ilona Łepkowska mówi, że już niebawem może być wielką gwiazdą. Skąd takie uwielbienie dla "M jak miłość"? Każdy z nas - nawet jeśli o tym głośno nie mówi - tęskni do poczucia bezpieczeństwa, jakie daje rodzinny dom podobny do tego z serialowej Grabiny. Tam czekają dziadkowie i rodzice (w tych rolach Teresa Lipowska i Witold Pyrkosz), tam zawsze można przyjść i po prostu być.

Lubimy też mieć wroga i lubimy wiedzieć, że damy mu radę. Kiedy w pierwszej serii Hanka (Małgorzata Kożuchowska) z całych sił starała się uprzykrzyć życie wszystkim dookoła, nienawidziło jej pół Polski. Teraz ją kochamy, bo przeszła przemianę.

Mamy za to innych wrogów - np. przedsiębiorcę Jaroszego (Maciej Kozłowski), który pozbawił Marię wytwórni wody mineralnej. A w dzisiejszym odcinku zwróćcie szczególną uwagę na Petera (Radosław Pazura). Marek podejrzewa, że już niebawem ten nowy szef przetwórni bardzo niemile wszystkich zaskoczy. Będziemy więc mieli nowego wroga! Ale fajnie jest wiedzieć, że i jemu damy radę. Bo damy, prawda, pani Ilono? - pisze "Metro".