Maciej Zakościelny

Gosiaczek

Życiorys Macieja Zakościelnego

Maciej Zakościelny urodził się 7. maja 1980 r. w Stalowej Woli. “Zew” sceny poczuł jeszcze w podstawówce. Jako mały chłopiec wziął udział w lokalnym konkursie z cyklu Minilista Przebojów – tak dobrze naśladował Shakin Stevensa, że zdobył trzecie miejsce.

Przez trzynaście lat uczył się w szkole muzycznej, w klasie skrzypiec. Gra także na fortepianie, a ostatnio również na afrykańskich bębnach. Przez pięć lat trenował karate. Oba talenty – muzyczny i sportowy – przydały mu się na... egzaminie do Akademii Teatralnej w Warszawie.

Zdawał dwa razy. Za pierwszym razem mu się nie udało, ale za to dowiedział się, co musi poprawić: pozbyć się regionalnego akcentu, mówić lepszą polszczyzną. Wziął lekcje i po roku spróbował jeszcze raz. Na egzaminie, idąc za radą prof. Jana Englerta, pokazał wszystkie swoje atuty. Mówiąc przygotowany monolog, jednocześnie odegrał scenkę walki z wyimaginowanym przeciwnikiem – efektowne skoki, wykopy i ciosy karate. A później wyciągnął skrzypce i... zagrał i zaśpiewał. Komisja, tym razem, “kupiła” go od razu.

Karierę zaczął jeszcze na studiach. Pierwszą rolę dostał w serialu “Plebania”, gdzie zagrał Marka Bednarka. Później wystąpił m.in. w “Bez litości”, “Sforze” (jako wspólnik Lipskiego), “Na jelenie” (Emil) oraz w serialu “Samo życie” (jako Antoni Knapik). Widzowie mogli go też oglądać w dwóch przedstawieniach teatru telewizji: “Sesja kastingowa” oraz “Książę nocy”. Prawdziwą popularność zapewniła mu jednak dopiero rola Igora, kolegi serialowego Tomka w “Na dobre i na złe”. Sam artysta bardzo ceni sobie również występ w “Starej Baśni”, gdzie zagrał Wramota, gdyż była to jego pierwsza rola kostiumowa. Młody aktor dostał się również do obsady dubbingu polskiej wersji językowej komedii “Fałszywa dwunastka”, w której swojego głosu użyczył Charliemu Bakerowi.

Krytycy od początku doceniają nie tylko jego talent aktora filmowego, ale również teatralnego. W 2004 r. na łódzkim festiwalu szkół teatralnych zdobył nagrodę za ruch sceniczny i ekspresję. Po ukończeniu studiów wstąpił do zespołu Teatru Współczesnego w Warszawie - obecnie widzowie mogą go oglądać na scenie m.in. w sztuce “Porucznik z Inishmore”.

Od zeszłego roku, najważniejszą rolą w karierze Macieja Zakościelnego jest jednak komisarz Brodecki – jedna z głównych postaci w serialu “Kryminalni”. O swoim bohaterze mówi krotko: “Nie jest już żółtodziobem; cały czas się uczy i popełnia błędy. Taki granacik, który czasami wybucha. Tak jak ja...”.

kociaczek

Ja tam go niezbyt znam wiec nie wiem jak gra i czy jest fajny ale troche go lubie.

mOnia

na walentynki ma wyjśc jakis film w kinach z nim w roli głównej Laughing

Gosiaczek

"Tylko mnie kochaj" oczywiscie mam zamaiar się przejść

Gosiaczek

[link widoczny dla zalogowanych]

zdjęcia

Vera

ja chyba tez sie wybiore Happy

Gosiaczek

a widzieliście zwiastun na TVNie ja tak i coraz berzdziej mnie zastanawia ten film

Gosiaczek

Maciej Zakościelny: Miałem zagrać w "Krzyżakach"

We wtorek, 17 stycznia, gościem specjalnym czatu w portalu Onet.pl był Maciej Zakościelny. Opowiadał o swoich marzeniach, upodobaniach i przygodzie z aktorstwem.

Jako dziecko uwielbiał piłkę nożną. Godzinami grywał z kolegami na podwórku. Zresztą i dziś z pasją śledzi kolejne mecze i rezerwuje sobie czas na oglądanie transmisji ze zbliżających się Mistrzostw Świata. - Jestem umiarkowanym optymistą, ale bardzo wierzę w naszą reprezentację - odpowiadał aktor na jedno z pytań o polskich piłkarzy. - Dopóki będą w rozgrywkach, będę siedział przed telewizorem - zapewniał.

Jednak sport nie jest jedyną pasją Macieja Zakościelnego. Gdy dorósł, zaczął kochać się w pięknych kobietach i dobrych samochodach. - Jednak nie to jest najważniejsze - szybko wyjaśnił Internautom w trakcie czatu.

Przygodę z aktorstwem rozpoczął od zajęć w Akademii Teatralnej. Tam wypatrzył go Bogusław Linda i niemal od razu zaproponował rolę Zbyszka z Bogdańca w "Krzyżakach" według powieści Henryka Sienkiewicza. Projekt nie doszedł jednak do realizacji, a na sławę Zakościelny musiał poczekać jeszcze przez kilka lat. Pojawił się w "Starej baśni". Stamtąd trafił na plan serialu "Kryminalni", gdzie wcielił się w postać podkomisarza Marka Brodeckiego. Błyskawicznie zyskał grono fanek, a media okrzyknęły go "polskim Bradem Pittem".

- Myślę, że te porównania niedługo się skończą. To takie nudne... - stwierdził w rozmowie z gośćmi portalu. - Nie jestem typem gwiazdora, cenię swój świat - dodawał. - To, co teraz dzieje się wokół mnie, wynika z mojego zawodu - mówił o popularności, której obecnie doświadcza.

Już od piątku aktora będzie można podziwiać w najnowszej komedii romantycznej Ryszarda Zatorskiego - "Tylko mnie kochaj". Aktor wciela się tu w rolę Michała - młodego architekta, faceta bez zobowiązań, który nie ma problemów z kobietami, wie jak je zdobywać... do czasu, aż do jego drzwi zapuka śliczna... dziewczynka Michalina (Julia Wróblewska).

- Od razu spodobał mi się ten scenariusz. Oczywiście, spędziliśmy wiele godzin z reżyserem na dogadywaniu szczegółów. Między mną, a Michałem jest wiele różnic, ale w końcu aktorstwo to zawód, który polega na odgrywaniu ról, przyjmowaniu cech i zachowań innych postaci, a nie graniu siebie - opowiadał Zakościelny o swoim pierwszym zetknięciu z "Tylko mnie kochaj". Podobnie, jak inni aktorzy, przeszedł on przez kilkutygodniowy casting. Na planie zetknął się z Agnieszką Grochowską i Agnieszką Dygant. W "Kryminalnych" pracuje z Magdaleną Schejbal.

- Trudno mi porównywać moje koleżanki, ponieważ każda z nich jest wyjątkowa - odpowiadał, zapytany o to, z którą z aktorek pracuje mu się najlepiej. Najbardziej zadowolony jest ze swojej współpracy z kilkuletnią Julią Wróblewską:

- Przestrzegano mnie przed graniem z dzieckiem i ze zwierzęciem, ale ja lubię być wrzucany na głęboką wodę, a cierpliwość i zaangażowanie włożone w tę pracę osiągnęły wymarzony efekt. Lubię dzieci, a Julka jest wspaniałą, młodą kobietką, pozbawioną fałszu, kłamstwa i obłudy - wspominał.

Aktor wychwala efekt końcowy:

- To piękny film, który wniesie wiele optymizmu i nasyci radością niejednego ponuraka - zachęcał do obejrzenia "Tylko mnie kochaj".

Komedia wchodzi na nasze ekrany już w najbliższy piątek, 20 stycznia

[link widoczny dla zalogowanych]
zapis z czata

źródło: onet

Addopeburgh

wow, look at that!
[link widoczny dla zalogowanych]

Aemetapmar

amazing asians, nasty video!
[link widoczny dla zalogowanych]